Ale o co chodzi ??
Teraz pora zacząć od początku, niestety z moim chaotycznym podejściem do wszystkiego nie wygram. Kto śledzi bloga wie co teraz wyczyniam, a wyczyniam sporo, głównie kaboszonów. Na FB ostatnio trafiłam na piękne zdjęcie, okazało się, że to kolejne wyzwanie Kreatywnego Kufra. Nigdy nie miałam przyjemności to żadnego z ich wyzwań przystąpić, głównie z powodu wrodzonej gapowatości, zawsze trafiam na wszystko o chwilę za późno :/ i nie mówię tu tylko o KK, ale też o innych rzeczach (obiecuję poprawę). Czasem trafiają się takie momenty, że coś zobaczymy, a w głowie mamy już obraz czegoś co chcemy zrobić Tak właśnie było ze śliwkową lepiono- haftowaną bransoletą. Dało mi to też kolejną wymówkę by stworzyć nowy kaboszon :))
Forest Plum:
Bransoleta powstała zainspirowana tą właśnie bajeczną fotografią wykonaną przez MrÓ
<3
Nie powiem, bransoleta okazała się sporym wyzwaniem, ponieważ moje zapasy koralików toho ograniczają się jedynie do ulubionych kolorów czyli złotych, kryształowych, turkusowych, srebrnych i szafirowych. Musiałam poszperać w zapasach preciosy i tych empikowych, kupionych bardzo dawno temu i zapomnianych, bo każdy co beadingiem sie zajmuje zna ich ułomności. Spędziłam dosłownie godziny na dobieraniu rozmiarów, kształtów i kolorów od klątwy śliwki uratowały mnie kropelki preciosy i fasetowane kuleczki ametystu. Z efektu jestem zadowolona, a i mikro mosiężne toho też wpasowałam.
Cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna:) Kaboszon jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńOj wspaniała :) Wygląda na prawdę wyjątkowo :) Powodzenia w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńDziękuję, stres mnie zżera jak przed maturą :D Czuję się jak nastolatka, a to baaardzo miłe uczucie :)
OdpowiedzUsuńTen kaboszon to z modeliny? Cuuudny jest. Wprost oniemiałam.Oprawa też jest piękna, ale kaboszon...bajka, jak "Alicja..."
OdpowiedzUsuńKaboszon jest przepiękny...
OdpowiedzUsuńDołączam się do zachwytów (nad całokształtem :) Piękne te Twoje kaboszony i pięknie je wykorzystujesz. Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńDziewczyny ! Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite są Twoje kaboszony! I przepięknie ich używasz!
OdpowiedzUsuńwow cudne to wyszło
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że takie rzeczy można z fimo robić :)
OdpowiedzUsuń